środa, 24 czerwca 2015

ZWIADOWCY. RUINY GORLANU

Obiecałam sobie, że zanim przejdę do mojej ukochanej serii książek skończę omawiać Wybranych. Niestety moja miłość do Zwiadowców zwyciężyła i postanowiłam napisać dla was coś o nich. Uznałam to też za lepszy pomysł ponieważ jest to książka, którą czytałam niedawno więc będzie nieco łatwiej mi ją wam opisać. Obiecuję jednak, że do serii Wybranych jeszcze powrócę :)
__________________________________________________________________________________

ZWIADOWCY. RUINY GORLANU
Przyszłość piętnastoletniego Willa zależy od decyzji możnego barona. Sam Will najchętniej zostałby rycerzem, ale drobny i zwinny nie odznacza się tężyzną fizyczną, niezbędną do władania mieczem. Tajemniczy Halt proponuje chłopakowi przystanie do zwiadowców ludzi owianych legendą, którzy, jak wieść niesie, parają się mroczną magią, potrafią stawać się niewidzialni... Początek nauki u mistrza Halta to jednocześnie początek wielkiej przygody i prawdziwej męskiej przyjaźni.

Do tej pory nie mam bladego pojęcia co mnie podkusiło żeby przeczytać tą książkę. Okładka - ładna, podoba mi się, ale to nie oto chodzi. Same pierwsze zdania mnie jakoś do tej książki jeszcze bardziej zniechęciły po słowach tj. baron, rycerz itp. ponieważ nie lubię czasów średniowiecznych, te klimaty mi jakoś niespecjalnie odpowiadają.
Okazało się, że byłam w dużym błędzie! Książka wciągneła mnie od razu i nie mogłam się oderwać. Najlepsze jest to, że kocham średniowiecze ;D Książka ma w sobie tyle emocji (a przynajmniej inne części).
__________________________________________________________________________________

Jest to jedna z najlepszych serii jaką czytałam. POLECAM gorąco i uważam, że grzechem jest nie przeczytać niej książki!
Ocena : 9,5/10



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz